Pudło albo sakiewka pełna skarbów – marzenie każdego dziecka.Trochę mi to przypomina jak dorosły zanurza rękę w papierowych losach i miesza, miesza – aby wyłowić ten jedyny los – los szczęścia 🙂
„Przygotowujemy:
plastikowy kontenerek, pudełko tekturowe, torbę, starą damską torebkę lub worek z materiału.W pojemnikach gromadzimy różne ciekawe przedmioty niekoniecznie zabawki (ale bezpieczne dla dziecka!), o różnorodnych cechach i pobudzające do różnych form chwytu i manipulacji.
Mogą to być:
puste opakowania, gąbki, myjki, kawałki materiałów, szeleszcząca folia, szczoteczki, grzebienie, notesik, kalendarz w plastikowej oprawie, bezpieczne przybory kuchenne: sitka, trzepaczki, łopatki drewniane i z tworzywa, puste solniczki, pojemniki na przyprawy, nietłukące słoiczki do odkręcania, pudełka po herbacie.Co jakiś czas wymieniany je lub dorzucamy nowe…”
Powyższy tekst nie jest mojego autorstwa. Przytoczyłam propozycję jednej z wielu zabaw z książki: Wczesna interwencja i wspomaganie rozwoju u dzieci z chorobami genetycznymi, redakcja Teresa Kaczan, Robert Śmigiel, Oficyna Wydawnicza Impuls. W rozdziale „Ręka, myślenie i mowa – rozwój psychoruchowy i poznawczy a kształtowanie mowy dziecka …” znajdziemy propozycje ciekawych zabaw stosując przedmioty użytku codziennego. Zabawy rozbite są na okresy rozwoju dziecka: wiek wczesno niemowlęcy, wiek poniemowlęcy i wczesno przedszkolny, wiek przedszkolny.
Nasze tekturowe pudło obciąnięte starym materiałem i dziurą w środku okazało się hitem dla Igorka. Potem jego miejsce zajął duży materiałowy worek. Zmniejszyłam jego gabaryty wsypując na spód fasole i przewiązując worek na wysokości takiej, aby Igorek dosięgał swoje skarby z samego dna. Każdy nowy przedmiot wzbudza dużą ciekawość i zainteresowanie Igorka. A czym bardziej dziwny i prosty jednocześnie i najlepiej nie mający nic wspólnego z zabawką – tym lepiej.
Plusy zabawy:
– niezliczona ilość i gwarantowana radość dziecka.
Do zabaw z wyżej wymienionej książki i nie tylko będziemy wracać.
Do kolejnego napisania!
Mama Igorka
Podobne posty:
Puszki, konserwy i gumki Zupa jarzynowa na sucho Spinacz zaklinacz
Ale duuuże jest to pudło! A ja kiedyś się zabawiałam z dziećmi z pudełkiem po chusteczkach higienicznych. Teraz widzę, ze trzeba było uderzyć w większy gabaryt:)
Pudełka po chusteczkach higienicznych też się kiedyś u nas sprawdziły. Ogólnie tektura i różnego rodzaju pudełka są super 🙂
Jaki super pomysł!!! ja chcę i pudło i sakiewkę…. ale ta Twoja mama ma super pomysły :). Pozdrawiamy!