Idziemy do ZOO z Igorkiem i coś nie możemy się wybrać – więc zoo zrobiliśmy w domu – na Arce Igorka 🙂
Tą naszą wyprawę do zoo zaczynamy od wspólnego śpiewania piosenki „Idziemy do zoo”. Igorek jest odpowiedzialny na śpiew „ZOO” ! 🙂 – i ma to już opanowane do perfekcji. Aby ułatwiać sobie życie nagrałam w telefonie – na dyktoafonie piosenkę „Idziemy do ZOO” i .. start:
Potrzebujemy:
– rysunki zwierząt z zoo,
– laminator wraz z foliami,
– taśma samoprzylepna – rzep z klejem,
– kocyk polarowy na który kładziemy wycięte zwierzątka,
– piosenka „Idziemy do ZOO” – u nas okazała się wręcz niezbędna ,
W związku z tym, że Igorek uwielbia tę zabawę zdecydowałam się dokładniej ją opisać.Mam wrażenie, że największą frajdę Igorkowi sprawia to, że samodzielnie kładzione zwierzątka/karteczki na pochyłej płaszczyźnie trzymają się w miejscy gdzie zostały położone. A ponadto zwierzątka są kolorowe, śpiewamy i wspólnie bawimy się.
Zwierzątka mogą być powycinane z gazetek reklamowych, albo narysowane wspólnie z dzieckiem i będą wtedy szczególnie ogromną radością. My mamy z blogu Raaany Julek!. Napisałam na karteczkach nazwy zwierząt aby Igorek mógł „podpisywać” jak i również wyrażenia dźwiękonaśladowcze. Obrazki ze zwierzętami i podpisami zalaminowałam (aby były trwalsze i dłużej nam służyły), powycinałam i na odwrotnej stronie nakleiłam kawałki taśmy samoprzylepnej (stronę taśmy z haczykami) aby trzymały się kocyka polarowego na którym się bawimy. Idealnie byłoby, aby do zabawy służył na mały materac piankowy z uszytym pokrowcem z cienkiego polaru (dwukolorowy: na jedną stronę jeden kolor, a na drugą inny). U na służy zwykłe oparcie od narożnika na który naciągnęłam materiał z polaru – również sprawdza się dobrze.
Plusy zabawy:
- uczymy się nazw zwierząt,
- uczymy się wyrażeń dźwiękonaśladowyczych,
- Igorek ma ogromną frajdę z samodzielnego przyczepiania zwierzątek,
- poznajemy nową piosenkę i oczywiście wspólnie śpiewamy,
- musicie koniecznie poświęcić trochę czasu na przygotowanie tej zabawy – aby zobaczyć w oczach dziecka Jego radość 🙂
Laminator stał się naszym przyjacielem już od przeszło dwóch lat i sprawdza się super.
.
Do kolejnego napisania!
Mama Igorka
Podobne posty:
Witaj 😀 Cieszę się, że używacie moich pomocy w zabawie i nauce 😀 Cieszę się ogromnie, choć widzę, że upłynęło dużo czasu 🙂
Warto się trochę potrudzić, aby zobaczyć tak fantastyczny uśmiech 🙂
Oj warto, warto 🙂