Kurczę blade 🙂 nie mogę zostawić tylko dla siebie takiej ślicznej książki. Chcę, abyście koniecznie zobaczyli zdziwioną minę dziadka, wystraszoną minę kurczaczka i przeczytali krótkie opisy. Intensywne kolory stron świetnie kontrastują z rysunkami od których nie można oderwać oczu. Nie trzymam Was dłużej w niepewności, tytuł tej książki to :
„Kurczę blade”
Tekst: Wanda Chotomska
Ilustrował: Edward Lutczyn
Wydawnictwo Babaryba.
Tekst przy obrazkach rymuje się i jest genialnie prosty do zapamiętania. Jest też wersja w języku angielskim. Przewracając grube kartonowe strony o wysokim połysku, można czasami ujrzeć swoje uśmiechnięte lico. Cała niesamowita historia zaczyna się tak:
„Kupił dziadek jajko w sklepie
i po brzuchu już się klepie.”
Co dalej … musicie sami koniecznie oglądnąć i przeczytać.
Początkowo bałam się zostawić Igorka sam na sam z Kurczę Blade z obawy na znaki zębów na tym prawie albumie z pięknymi rysunkami. Pierwszy raz naszły mnie takie obawy. Ale gdy, zaczynamy wspólnie czytać i Igorek klepie się po brzuchu …. poszłam po rozum do głowy, że książki są do czytania – a nie na wystawę 🙂 Dla zainteresowanych: książkę kupiłam tu.
Do kolejnego napisania!
Mama Igorka
Podobne posty:
Mamy w swoich zbiorach od dawna, Sary nie zachwyciła..a szkoda,bo mnie tak-)
Pozdrawiamy
Kurczę blade czeka na właściwy moment dla Sary 🙂
Muszę mamie zlecić zakup książki ;), super pomysły masz Igor!
ilustracje Lutczyna! moje dzieciństwo 🙂
… czym za młodu skorupka nasiąknie … 🙂 Myślę, że inne dzieci też cieszą się oglądając rysunki z Bajkowej Pracowni 🙂