Do zakupu zestawu: „Od obrazka do słowa” Hanna Rodak, Danuta Nawrocka – przymierzałam się już kilka razy.

Aż prześcignęła mnie Ciocia DiDi – przynosząc dla Igorka jako prezent ! Zestaw zawiera 627 obrazków; na odwrocie są podpisy. Obrazki są z kategorii: osoby, zabawy i zabawki, pokarmy, owoce, warzywa, ubrania, łazienka, obrazki sytuacyjne: w parku, u lekarza, w pokoju … , czasowniki, czas i co jeszcze tylko dusza zapragnie . Od prostych obrazków z jednym przedmiotem czy osobą do czynności sytuacyjnych.

Mając na uwadze umiłowanie Igorka do „badania” zębami wszystkiego nowego – zaczęłam laminować karty.

Jest tego tak dużo, że zastanawiam się jak to wszystko poukładać tematycznie abym mogła sprawnie „poruszać” się w tym gąszczu karteczkach. (Karty należy poprzecinać). A początki zabawy zaczynamy od pokazywania trzech wybranych przedmiotów np. auto, kubek, piłka. Następnie „podpisujemy” rzeczy rzeczywiste obrazkiem. Teraz jest okres „dyniowy”, więc pokazuję Igorkowi dynię rzeczywistą i dynię na obrazku. Staram się najpierw dobierać rzeczy z jego otoczenia i przyporządkowywać temu obrazki.

Generalnie Igorek lubi oglądanie, więc pokazuję mu też same obrazki i mówię co to jest. Bardzo lubi słuchać, patrzeć i stara się naśladować wypowiedzianą nazwę (po swojemu :)). Pierwsze wrażenie jest wszystkiego bardzo dużo i na pewno oszczędzi czas w samodzielnym wyszukiwaniu obrazków z Internetu i drukowaniu ich. Więc do pracy drogie mamy. A słowo najlepiej opanowane przez Igorka brzmi: DA !

Do kolejnego napisania!
 Mama Igorka